O Cascais można na pewno rozpisywać się długo i w samych superlatywach. Ja napiszę krótko. Jeżeli jesteś w Lizbonie, złap koniecznie pociąg do Cascais. Tam jest magicznie!
Portugalia wołała mnie już od dłuższego czasu. Najpierw nieśmiało o sobie przypominała, potem wyraźnie dawała znaki, że mnie zaprasza, by na koniec krzyczeć tak głośno, abym nie mogła jej zignorować.