Dlaczego warto odwiedzić Kijów?

Dlaczego warto odwiedzić Kijów?

Kijów łączy w sobie powiew świeżości z czarem minionych lat. Wzbudza bardzo pozytywne uczucia i pewien trudny do opisania sentyment. Spodziewałam się zastać zwykłe miasto bez konkretnego charakteru, może nawet przaśne. Tymczasem Kijów uderzył we mnie przede wszystkim gustownym przepychem, europejską otwartością i tętniącym życiem. Sprawdź dlaczego warto odwiedzić Kijów! Jeśli podobnie jak ja, nie traktowaliście Kijowa nigdy jako kandydata do odwiedzenia, to namawiam Was serdecznie do zmiany zdania. To fantastyczne miejsce na ciekawy i niedrogi city break. Sprawdźcie sami, dlaczego warto odwiedzić Kijów!

6 powodów, dla których warto odwiedzić Kijów:

1. Jest blisko

Do Kijowa jest się bardzo łatwo dostać z Polski. WizzAir lata z Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Katowic, Gdańska, Lublina i Poznania. Ceny bardzo często są więcej niż przystępne, nawet na poziomie 39 zł. Podróż zajmuje zaledwie 1,5 h, a lotnisko Żuliany znajduje się stosunkowo blisko miasta. W niskiej cenie dostaniecie się do Centrum Kijowa Marszrutką lub popularnym tutaj Uberem. Cena przejazdu Uberem wynosi około 17 zł i trwa zaledwie 20 min.

Ryanair nie jest gorszy, oferuje loty na lotnisko Kijów-Boryspol, dodatkowo również z Bydgoszczy.

Jeśli szukacie pomysłu na niedrogi i niedaleki wypad to przede wszystkim bliskość Kijowa przemawia na jego korzyść. Ale nie tylko ona.

2. Jest tanio

Kijów jest generalnie tańszy od Polski, więc to dobra opcja dla tych, którzy chcą podróżować niekoniecznie za miliony. Najdroższe będzie prawdopodobnie miejsce do spania. Dlatego w pierwszej kolejności warto rozejrzeć się , co słychać na AirBnb. My skorzystałyśmy z dobrze zlokalizowanego mieszkania z linku tu. Było czysto, wszędzie blisko, obyło się nawet bez większej potrzeby korzystania z metra. Zrobiłyśmy to raz i bardziej z ciekawości. Metro w Kijowie to 3 największe metro zbudowane w dawnym ZSRR. Pojedynczy przejazd to też jednak dla nas „taniocha”, bo poniżej 1 zł. Pamiętajcie jednak przede wszystkim, że Kijów jest „spacerowny”, a chodzenie jest zdrowe i darmowe.

O cenach Ubera pisałam w pkt. 1, a o jedzeniu będzie w pkt.3

3. Jest smacznie

Jeśli chodzi o jedzenie na mieście, to daleko cenom w Kijowie do cen z Europy Zachodniej i również daleko do cen warszawskich. Pysznych miejsc jest na pęczki! Najtańsza będzie na pewno popularna Puzata Chata, gdzie panuje system jak z Ikei, sam komponujesz swój obiad i z tacką podchodzisz do kasy. Opcją cenowo pośrednią będzie Petrus-B serwujący typowo ukraińskie smaki i dania. Jeśli jednak pragniecie bardziej europejskich dań i modnego wystroju wpadnijcie do Milk Baru. Na pewno będzie kolejka, ale na pewno będzie smacznie.

W Kijowie jest również bardzo popularna kuchnia gruzińska, nie odmawiajcie sobie zatem przyjemności zjedzenia czegoś w lokalu Saperavi.

Na dobrą kawę wpadnijcie za to do Come and Stay. Kawę ponadto bardzo łatwo dostać w licznych budkach na ulicach Kijowa. Jest równie pyszna i jest dosłownie wszędzie.

4. Jest pięknie

Jakbym miała wymienić 3 rzeczy, z którymi kojarzy mi się teraz Kijów, to byłyby to po pierwsze bogato zdobiona architektura, po drugie tętniące życie i po trzecie monstrualne pomniki. Jeśli skupimy się na architekturze to przede wszystkim wspomnieć należy o złotych kopułach soborów czy cerkwi. Należy tu wymienić przede wszystkim 3 takie miejsca, które bez dwóch zdań należy odwiedzić:

  1. Sobór Mądrości Bożej
  2. Monaster św. Michała Archanioła
  3. Cerkiew św. Andrzeja w Kijowie

Przepiękny i rozległy jest Khreshchatyy Park z pomnikami, kładkami, mnóstwem zieleni i licznymi przewyższeniami i punktami widokowymi. Stąd już blisko na uroczy Most Parkowy. Inne piękne miejsca to ulice Volodomyrska, Vozdvyzhens’ka i oczywiście Khreschatyk oraz okolice Majdanu Niezależności. Urokliwe kamienice jednak zapierają dech w piersi w każdej części miasta. Spacerując będziecie je spotykać niemal na każdym kroku.

5. Jest ciekawie

W Kijowie nie sposób się nudzić i nie znaleźć ciekawych opcji dla siebie. Można przebierać w Muzeach: np. Muzeum Czarnobyla, Muzeum Jednej Ulicy czy Muzeum Michaiła Bułhakowa i wiele, wiele innych. Miłośnicy murali znajdą tu też smaczki dla siebie. Po mapę i szczegóły odsyłam was na Kijów Murale.

Zakupoholicy również łatwo się tutaj odnajdą. Znajdziemy w Kijowie bowiem zarówno popularne sieciówki jak i butiki markowych domów mody.

Ciekawostki architektoniczne wymieniłam w punkcie 4, a dla fanów rozrywki zostawiam ostatni punkt.

 

6. Tętni tu życie

Kijów przypomniał mi Kraków z moich studenckich czasów. Pełno ludzi i tętniące życie od rana do nocy. Głównie życie nocne jest tutaj bardzo aktywne. Mnóstwo barów i ludzi na ulicach, przepyszna wiśniówka w Pijanej Wiśni i spokój. Do tego przyjaźni ludzie i sporo turystów. Kijów jest świetnym miejscem na wieczór panieński lub kawalerski, czy też na wypad z przyjaciółmi, to także doskonała opcja dla studentów i każdego kto żądny jest rozrywki 🙂 Nie spodziewałam się, aż tak żywej atmosfery!

Ważnym miejscem na tej rozrywkowej mapie jest ulica Chreszczatyk. To główna ulica Kijowa, która jest zamykana w weekendy. Wówczas odbywają się tutaj koncerty, rozstawiają się uliczni grajkowie, tłum tańczy na ulicy i jest tutaj naprawdę tłoczno. Musicie tu również przyjść i zobaczyć tą atmosferę.

Reasumując: Kijów ma w sobie wszystko, czego szukamy jadąc na citybreak. A wszystko to jest dużo tańsze niż w Europie Zachodniej. Szczerze, to jedno z fajniejszych miast, w jakich byłam. Gównie dlatego, że nie spodziewałam się wiele, a dostałam wszystko. To jak u Was – kto już był w Kijowie, a kto właśnie kupuje bilety i stwierdził, że warto?