Wyobraź sobie wyspę z plażami jak z folderów, a wodą tak niebieską  jakby ktoś podrasował jej kolor sztucznym filtrem oraz dziką i niezadeptaną przez turystów. Zdecydowanie miałeś na myśli Lefkadę.  Swoją niesamowitość zawdzięcza ona przede wszystkim ukształtowaniu terenu. Lefkada to jakby góra, która z jednej strony łagodnie opadaja do morza, a z drugiej jest gwałtownie ociosana, a pod wysokimi klifami znajdują się unikalne, długie, białe plaże. Pewnie niewielu z Was o niej słyszało, dlatego zapraszam do dalszej lektury i odkrywania Lefkady razem ze mną.

Lefkada znana jest również jako Leukada, Lefkas czy Leukas. Powierzchnia wyspy wynosi ok. 356 km², a jej najwyższy punkt znajduje się na wysokości 1158 m.n.p.m. Jedno oblicze Lefkady to przede wszystkim lazurowa woda oraz długie, rajskie plaże. Wewnątrz kraju na górzystych obszarach będziemy mieć okazję do poznania jej drugiej twarzy czyli oliwkowych gaji i winnic. Lefkada połączona jest z lądem mostem, co sprawia, że jest łatwo dostępna.

Jako ciekawostkę dodam, że na wyspie urodził się magnat finansowy Aristotelis Onasis.

Wyspa będzie doskonałym kierunkiem wakacyjnym dla osób, ktore lubią zwiedzać i będą chciały przemieszczać się autem. Choć niektóre biura podróży oferują oczywiście wczasy all-in, to Lefkada zdecydowanie warta jest większej uwagi niż tylko przesiadywanie przy hotelowym basenem. Na Lefkadzie nie ma super rozbudowanej infrastruktury i auto zdecydowanie będzie niezbędne. Trzeba pamiętać, że jest sporo wąskich i słabo oświetlonych dróg, więc będzie trochę adrenaliny. Na pewno nie będzie tu łatwo z wózkiem bądź bez ogólnej sprawności, kilka naprawdę fajnych miejscy wymaga dłuższego spaceru, często pod górkę czy po skałach.

Najatwiej na Lefkadę dostać się samolotem lub samochodem. W sezonie letnim linia WizzAir oferuje połączenie z Warszawy do Prewezy. Nam udało się w sierpniu 2021 kupić bilety za około 300 zł w 2 strony. Na lotnisku wypożczyliśmy auto i w drogę. Parkowanie na wyspie nie jest latwe, więc im mniejsze auto tym łatwiej będzie nam się dopasować w te czasem bardzo wymagające warunki.

Na Lefkadzie nie ma wielu dużych ośrodków miejskich. Na pewno takim będzie stolica Lefkada, Nydri czy Vasiliki. Tak naprawdę nie ma większego znaczenia, gdzie będziecie spać, bo trzeba się nastawić na jedzenie i zwiedzenia poza miejscem, w którym mamy nocleg. My wybraliśmy 2 hotele. Pierwszy z nich to Islands View, a drugi Serenity Boutique Hotel. W każdym serwowane są śniadania, w każdym jest basen i każdy ma swój klimat.

Plaża Porto Katsiki znajduje się pod wysokim klifem. Znajduje się ona w czołówce najpiękniejszych plaż Grecji i nikt, kto ją odwiedzi nie będzie zgłaszać sprzeciwu co do tego sprzeciwu.Na plażę najlepiej wybrać się popołudniu, gdyż znajduje się ona na zachodnim wybrzeżu wyspy i wysoki klif nie dopuszcza słońca w godzinach porannych. Na miejscu znajduje się płatny parking, jest sklep i bar.

Trzeba trochę się przygotować przed wybraniem się na plażę Egremni. Z parkingu prowadzi do niej kręta droga asfaltowa w dół i może nie samo zejście nią jest problemem, ale na pewno może być powrót. Spotkaliśmy po drodze dzieci krzyczące na rodziców, że ich nienawidzą oraz osoby o gorszej kondycji, które wyzionęły prawie ducha na tym ostrym podejściu w upał. Koniecznie wyposażcie się w wygodne obuwie, wodę, dużo wody i nakrycie głowy. Jak juą pokonamy odcinek asfaltowy to czeka na nas zejście 347 ażurowymi schodami podwieszonymi do skały. Ale spacer wart wszelkich wysiłków. Sami spójrzcie na zdjęcia.

Agiofili to niewielka plaża położona na południu wyspy niedaleko Vasiliki. Ostatni odcinek trasy składa sie z wyboistej, szutrowej drogi. Tam znajdziemy parking, koszt 7 Euro, płatne tylko gotówką. Z parkingu czeka nas jeszcze krótki spacer na samą plażę. Można na nią dostać się też statkami, wypływają one co godzinę z pobliskiego miasteczka. Z każdą grupą turystów mocno się tutaj zagęszcza i robi gwarno, dlatego najlepiej przyjechać wcześnie. Plaża jest piękna, ale brakuje podstawowej infrastruktury, jak toaleta  czy kosze na śmieci.

Aviali to plaża, na której lądują paralotniarze. Sama plaża już może nie zachwyci nas jak 3 pierwsze, ale latające nad głową paralotnie oraz bar przy plaży serwujący przepyszne dania są wystarczającymi powodami, aby tutaj zajrzeć.

Mniej popularna i mniej zatłoczona długa plaża, z bardziej kameralnym klimatem. Oczywiste jest, że większość turystów jedzie na te bardziej spektakularne plaże, zatem jeśli już znuży nas gwar i tłum, to koniecznie wybierzcie się na tą plażę Lefkady,

Plaż na Lefkadzie nie brakuje, na pewno zatrzymacie się w jeszcze kilku poza tymi, ktore tu opisuję. Na koniec zaparkuje Wam jednak jeszcze Magali. Zostawiliśmy ją sobie na dzień wyjazdu. Bardzo przyjemna, nieduża, niezatłoczona. Po prostu fajna.

Najdalej na południe wysunięty punkt Lefkady z latarnią jest niewatąpliwie obowiązkowym punktem do odwiedzenia. Wiedzie do niego bardzo malowniczo położona droga, przy której znajdują się również pyszne punkty widokowe. Warto razy 100.

Vasiliki na Lefkadzie to takie przyjemne mieasteczko do pobłądzenia i poszukania kadrów zdjęciowych. Są wąskie uliczki, są kolorowe rośliny w kolorowych donicach wystawione przed kolorowe drzwi, gdzieniegdzie zaparkowany niedbale skuter, a w pobliżu wody stoliki nakryte kraciastymi obrusami z widokiem na zatokę i zacumowane łodzie. Jest klimat.

Nidri na pewno nie będzie najpiękniejszy miasteczkiem, jakie w swoim zyciu odwiedzicie. Jednak jego podstawowym plusem jest infrastruktura. W  Nidri pełno jest bowiem knajp, barów, sklepów z pamiątkami, a co za tym idzie też niestety trochę nadmorskiego folkloru. Do Nidri warto wpaść na pyszne jedzenie i mam dla Was dwa miejsca godne polecenia: serwujacą typowo greckie dania The Barell oraz specjalizującą się w daniach z ryb restauracje Fishbone. Gwarantuję, że nie będziecie żałować.

Dimosari to wodospady w rejonie Nidri. A właściwie jeden wodospad ukryty w skałach. W suchym sezonie nie będzie niestety aż rtak okazały, ale ogólnie jego ukryte położenie w wąwozie wpływa na pewną niesmowitość i unikalność. Oczywiście ciągną tu tłumy i oczywiście lepiej przyjechać jak najwcześniej. Jest gdzie zaparkować auto, a potem czeka nas już tylko około 1 km spaceru do celu. Nie będzie to spacer szczególnie wymagający. Bierzcie wygodne buty i strój kąpielowy. Bawcie się dobrze.

Chociaż sam Bar Panorama nie jest niczym więcej jak zadaszonym tarasem przy drodze, to wygrywa widokiem. Jest to absolutnie punkt, w którym trzeba napić sie wina i pocelebrować piękno tego świata. Ta woda, to słońce, ta Lefkada!

Exanthia to miejsce, z którego startują paralotniarze. Znajduje się tutaj również restauracja Rachi, z tarasu ktorej roztacza się przepiękny widok na zachodnią część Lefkady. Miejsce jest giga popularne i na pewno z ulicy ciężko będzie się tu dostać bez uprzedniej rezerwacji. Ciągną tu tłumy, cieżko z parkowaniem, ale faktycznie widok przepiękny i bardzo romantyczne miejsce na randkę.

Po drodze z opisywanej wcześniej przeze mnie latarni warto zajrzeć również w okolice Klasztoru Agios Nikolaos Iras. Ukryty wśród oliwnych drzew stary budynek jest bardzo fotogeniczny. Do tego bardzo malowniczo położony. Można zrobić sporo fajnych zdjęć tutaj. I przy odrobinie szczęścia, nie spotkać nikogo.

Ta skrytaa między zielonymi wzgórzami wioska jest istną perełką na Lefkadzie. Karya słynie  z wyrobu koronek. Znajdziemy tutaj tawaerny, kawiarnie i mnóstwo sklepików z lokalnymi wyrobami np. z drzewa oliwnego. Jest bardzo lokalnie.

Restauracja Greco Levante położona jest tuż przy drodze. Ma taras z pięknym widokiem i serwuje pyszne, lokalne dania. Na otaczających restaurację straganach sprzedawane są rarytasy z Lefkady czyli oliwa, przyprawy, miody czy naturalne mydła. Stoiska są gustownie przystrojone i panuje tu miły dla oka klimat.

W Egkoulavi zatrzymaliśmy się zupełnie przypadkiem przemierzając trasę z zachodu na wschód. To niewielkie miasteczko w środku wyspy skusiło nas klimatycznymi restauracjami. Zjedliśmy przepyszną kolację w Lithanofli. Bardzo serdecznie polecam również na mały spacer zdjęciowy i zapuszczenie się w uliczki.

Tak naprawdę chyba najwiekszą radość dawało przemierzanie Lefkady wzdłuż i wszerz. Wąskie, kręte drogi były nierzadko zapowiedzią nieoczekiwanego i często zatrzymywaliśmy się w punktach, ktore nie były częścią planu. Zafundujcie sobie również takie przejazdy bez konkretnego celu, otwarte oczy i zatrzymujcie się, gdzie podpowiada Wam serce. Łapcie wschody i zachody, kolekcjonujcie wspomnienia.

Nie ma wątpliwośći, że Grecja jest jednym z ulubionych kierunków wakacyjnych. Jeśli jednak masz ochotę  na jej mniej znane oblicze, zdecydowanie wybierz Lefkadę. Na pewno się nie zawiedziesz.

Ciekawi mnie również, czy masz swojego greckiego faworyta? Który zakątek jest Twoim ulubionym?