Ålesund i okolice są doskonałym pomysłem na przedłużony weekend w Norwegii. Znajdziemy tu wszystko z czym kojarzy nam się ten kraj najbardziej: po pierwsze fiordy, po drugie góry, po trzecie wyspy i po czwarte dużo wody. Samo miasto jest również secesyjną perłą północy i nie bez przyczyny nazywane jest właśnie Wenecją Północy. Tak mocno odmienne od innych miast w Norwegii, tak przyciągające i tak mocno zapadajce w pamięć. Zaczynam cykl wpisów o długich weekendach w Norwegii. Zapraszam zatem na pierwszy z nich.
Ålesund i okolice:
I. Godøya
Od wysp należałoby właściwie zacząć zwiedzanie i przygodę z Ålesund. Godøya jest jedną z nich. Tutaj warto przede wszystkim zrobić sobie wycieczkę szlakiem na Storhornet. Jest to około 3,7 km spaceru pod górkę, a ze szczytu można zawrócić tą samą drogą do parkingu albo zejść do leżącej po przeciwnej stronie latarni Alnes Fyr. Pod latarnią znajduje się plaża oraz kawiarnia. Wzgórze Storhornet upodobali sobie paralotniarze, jest zatem duża szansa na popodglądanie tutaj wielbicieli tego sportu w sezonie. Jeżeli zdecydujemy się na zejście w kierunku latarni możemy na parking wrócić autobusem. Z Godøya roztacza się piękny widok na Ålesund oraz na otwarte morze.
II. Giske
Będąc w Ålesund nie można pominąć Giske. Patrzycie na zdjęcia poniżej i założę się, że już pakujecie walizki. Ostudzę trochę zapał, bo łydki w lipcu zmarzły mi w tej wodzie naprawdę okrutnie. W planach miałam wejść cała do wody, ale po kilku sekundach dałam sobie najzwyczajniej w świecie spokój. Niewielu z Was zapewne kojarzy Norwegię właśnie z takimi białymi plażami i lazurową wodą. Ale tak, takie folderowe miejscówki są zarowno na zachodnim jak i północnym wybrzeżu Norwegii dość powszechne. I Giske właśnie takie jest. Miażdży, zaskakuje, uwodzi i potem wylewa kubeł zimnej wody na głowę albo w tym przypadku na łydki. Giske będziecie mijać jadąc z lotniska na Godøyę. Zatrzymajcie się, te widoki bowiem warte są wszystkiego. Moje zdjęcia są robione na plaży po prawej stronie mostu Giskebrua jadąc w stronę miasta.
III. Runde
Runde to wyspa, na której mieszkają ptaki, m. in. maskonóry. To właściwie najlepsze miejsce w Norwegii na ich obserwcję. Runde to inaczej Fuglefjell czyli Góra Ptaków. Łączna liczba zaobserwowanych tu gatunków to ponad 230. Runde nie jest może najbardziej rozsławioną atrakcją Norwegii, ale fani chociażby Islandii powinni tu przybyć w pierwszej kolejności. Jednak nie tylko ptaki powinny nas tutaj przyciągnąć, a również a może przede wszystkim fakt, że Runde to rezerwat dzikiej przyrody. Faktycznie przemierzając szlak wzdłuż wyspy natkniesz się nie tylko na ptactwo. Pamiętaj, że jesteś tu gościem i nie zakłócaj życia gospodarzom. Ta wyspa jest też krajobrazowo dość odmienna od reszty Norwegii i biorąc pod uwagę, że jest oddalona zaledwie o 83 km od samego Ålesund, zdaje się być naturalnym punktem wycieczki. Na Runde znajduje się też latarnia Runde Fyr.
IV. Ålesund
O samym Ålesund wypadałoby chociaż wiedzieć, że to portowe miasto secesyjne położone na półwyspie i wyspach na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Ålesund znajduje się przy ujściu 3 fiordów do Morza Północnego. Początkowo było osadą rybacką, a prawa miejskie otrzymało w 1825 roku. 23 stycznia 1904 roku w mieście wybucha ogromny pożar, który trawi praktycznie całą drewnianą część Ålesund. Niewiarygodne że ocalał wówczas zaledwie jeden dom. Niemal niezwłocznie miasto zostaje odbudowywane pod okiem mlodych architektów, czerpiących inspiracje ze stylu Art Nouveau. Zbudowano wówczas ponad 300 kamienic z bogatą ornamentyką nawiązujacą do motywów z mitologii skandynawskiej. Są one do dziś wizytówką miasta i to właśnie dzięki nim Ålesund dostało przydomek Wenecji Północy.
Co robić i zobaczyć w samym Ålesund?
1. Atlanterhavsparken – Det Norske Akvariet
To największe i najbardziej unikalne akwarium morskie i morskie centrum nauki w Europie Północnej. Zobaczyć można tutaj mnóstwo gatunków zwierząt morskich od skorupiaków czy ryb przez foki aż do pingwinów. Akwarium jest wielką atrakcją dla dzieci, ale dorośli z pewnością również będą się zachwycać. Każdej minuty bowiem około 20 tysięcy litrów świeżej, niefiltrowanej, słonej wody z oceanu pompowane jest do zbiorników wewnątrz muzeum. Woda pobierana jest ok. 800 metrów od brzegu z głębokości 45 metrów. Zwiedzających od wody oddziela masywna szyba o grubości 26,5 centymetra, długości 18 metrów i 4 metrów wysokości. To w tej wodzie podizwiać można gatunki ryb atlantyckich żyjących w zimnych wodach oceanu czyli halibuty, węgorze konger, dorsze, czarniaki, łososie, a także małże i homary.
2. Aksla
Aksla to najsłynniejszy punkt widokowy na wzgórzu. Prowadzi na niego ponad 400 schodów, a po drodze znajduje się kilka tarasów widokowych na różnych wysokościach. To absolutnie miejsce, które trzeba odhaczyć będąc w Ålesund. Widok na miasto i okolicę to jedno, ale przy lepszej pogodzie dostrzec można również pobliskie pasmo górskie Sunnmørsalpene.
3. Spacer szlakiem Art Nouveau
Ålesund to architektoniczna perła Północy i nikt, co do tego nie będzie miał wątpliwości. Spacer uliczkami pełnymi bogato zdobionych, kolorowych i dobrze zachowanych kamienic będzie istną ucztą dla oczu. Najbardziej okazałe budynki znajdują się przy ulicy Kongensgate. Nasze kroki musimy skierować też na Apotekergate 16, gdzie swoją siedzibę ma Jugendstilsenteret, Narodowe Centrum Art Nouveau. Pominąć absolutnie nie można też trasy wzdłuż obu brzegow kanału Ålesundet. Budynki urzekają tutaj wieżyczkami, ornamentami czy witrażami.
4. Fabryka Devold
Fabryka odzieży wełnianej Devold znajduje się jakieś 30 minut jazdy z centrum Ålesund. To świetne miejsce dla wiebicieli okazji cenowych, ale również wszystkich fanów dawnych budynków przemysłowych, którym nadawane jest nowe życie. Dawna fabryka została odnowiona i oddana do uzytku, w modnej obecnie formie, jako przestrzeń handlowa i gastronomiczna. Na miejscu wypijemy dobrą kawę, zjemy obiad, zrobimy zakupy czy zwiedzimy muzeum samej marki Devold.
Molja Fyr
Zacznę od ciekawostki. W latarni Mojla Fyr znajduje się 47 pokój Hotelu Brusundet. Latarnia znajduje się na cyplu praktycznie w centrum miasta, a żeby do niej dojść trzeba przejść się Molovegen, ulicy z drewnianą zabudową. Mimo nadgryzienia zębem czasu, jest to fajne miejsce na klimatyczne zdjęcia.
V. Co poza tym?
Może wyrwałeś jednak więcej czasu niż 3-4 dni i możesz go spędzić w tych stronach, zate zostawię jeszcze kilka propozycji:
- Rampestreken – punkt widokowy oddalony 1,5 h od Ålesund
- Hoddevik – plaża ze świetną drogą zjazdową i widokową
- Refviksanden i Kråkenes Fyr – ta plaża jest moim top 5 w Norwegii, a w latarni Kråkenes można wykupić nocleg i doświadczyć ukołysnia do snu przez sztorm
- Kannestein – słynna skała w kształcie grzybka
Kto już ma Ålesund odhaczone? Kto właśnie dodał je na listę miejsc do odwiedzenia?